Magda 26.10.2005 15:49

Mam podobny "PROBLEM", JAK SYLWIA, KTÓRA ZADAŁA PYTANIE 18.10.2005.
Jestem mężatką. My również stosujemy naturalne metody planowania rodziny, co w dobie dzisiejszych problemów społecznych i szczególnie ekonomicznych wydaje mi się, być zwyczajnym brakiem odpowiedzialności. Mam do siebie o to żal. Mamy już troje dzieci i wolelibyśmy na tym poprzestać. Oboje z mężem pracujemy w oświacie i nie możemy sobie pozwolić na powiększenie rodziny, gdyż najzwyczajniej w świecie, nie byłoby nas stać na zapenienie dzieciom godziwych warunków życia (mam na myśli zapewnienie ich podstawowych potrzeb, nie mówiąc już o zwyczajnych dziecięcych marzeniach jak choćby wyjazd na kolonie). Czy można taką systuację rozwiązać w taki sposób aby nie sprzeciwiać się naukom Kościoła i jednocześnie móc się wykazać większą odpowiedzialnością w planowaniu rodziny?

Odpowiedź:

Kościół dopuszcza jedynie naturalne metody planowania rodziny. Może jednak Pani o swoim problemie porozmawiać ze spowiednikiem.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg