monika z gdanska
12.10.2005 10:42
pare lat temu chodzilismy z cala rodzina do bioenergoterapeuty.czesto tez stosowalismy leki homeopatyczne. niedawno ksiadz w naszej parafii powiedzial ze jest to absolutnie zabronione. moze tez miec negatywny wplyw na nasze zycie. mozemy upasc na wierze badz tez rzadza nami zle duchy.j ezeli jest to prawda to mam pytanie.co robic by sie uwolnic? czy jest jakas sila, ktora moze nas uwolnic?jezeli czlowiek nie wie ze zle postepuje to tez podlega karze?d ziekuje za udzielenie mi odpowiedzi.
Odpowiedź:
Na bioenergoterapię Kościół patrzy podejrzliwie, bo nie wiadomo jakie siły za nią stoją. Doświadczenie egzorcystów wskazuje, że dość często są to siły demoniczne. Poszukiwanie pomocy u demonów jest grzechem. A więc także szukanie pomocy u bioenergoterapeuty można za takowy uznać.
Z grzechem ciężkim mamy do czynienia tylko wtedy, gdy ktoś świadomie (dobrowolnie i w ważnej sprawie) łamie Boże prawo. Skoro nie wiedzieliście, to raczej grzechu ciężkiego nie było. Brak świadomości popełniania zła nie usprawiedliwia, gdy ktoś z własnej winy nie znał Bożego prawa. Mówimy wtedy o tzw. ignorancji zawinionej. Odpowiadającemu trudno ten konkretny przypadek jednoznacznie ocenić, ale jeszcze nie tak dawno bioenergoterapeutom udostępniano pomieszczenia przy kościołach. Czyjaś niewiedza w tym względzie niekoniecznie więc musi wynikać z beztroski o wiedzę religijną...
Co więc należy zrobić? Odpowiadający radzi, by wyznać ten grzech w konfesjonale. To oczyści sumienie.
Czy spotka was za to jakaś kara? Problem nie polega na tym, że ktoś (Bóg, Kościół) może chcieć was ukarać, ale że tym sposobem mogliście dać diabłu wejście do swojego życia. Mogą się zdarzyć - jak to napisano wyżej - jakieś demoniczne nękania czy nawet opętanie. Skutki tamtych czynów oczywiście trudno ocenić, ale zwyczajna spowiedź powinna wystarczyć. Gorąca wiara, modlitwa, sakramenty, to najlepsze lekarwstwo na zło. Gdybyście jednak dostrzegli w waszym życiu jakieś nadzwyczajne działanie złych duchów, to trzeba się zwrócić o pomoc do egzorcysty. Zapewne jednak nie jest to potrzebne...
W ocenie homeopatii sprawa nie jest tak prosta. Jedni uważają ją bowiem - podobnie jak bioenergoterapię - za działania magiczne, inni - w tym odpowiadający - widzą w niej "tylko" oszustwo. W pierwszym przypadku postępowanie byłoby podobne jak w przypadku bioenergoterapii - spowiedź. W drugim sprawą nie warto się w ogóle przejmować...
J.