Mariusz 27.09.2005 23:42

Jako pierwszy w rodzinie nieochrzcilem wlasnego dziecka pozostawiajac mu prawo wyboru gdy juz bedzie pelnoletnie i swiadome swoich czynow.Czy postapilem slusznie?

Odpowiedź:

Nie zrobił Pan dobrze. Przekazując dziecku całe dziedzictwo swojej kultury (język, obyczaje, wartości) pozbawił je Pan tego, co dla człowieka najistotniejsze: odpowiedzi na pytanie o sens życia, o to, co po śmierci. Będąc dorosłe będzie mogło oczywiście wybrać. Ale co wybierze, jeśli od Pana nie usłyszy o Bogu? Jaka jest szansa, że uzyska rzetelną wiedzę od kogoś innego?

Proszę też zauważyć: ochrzony, jeśli nie chce wierzyć, może wiarę porzucić. Twierdzenie niewierzącego, że chrzest cokolwiek narzuca (bo wierzący widzi w chrzcie możliwość wzrastania dziecka w łasce) jest niepoważne. Jest w gruncie rzeczy tylko wyrazem niechęci do wiary i Kościoła...

J.

PS. Nie odpowiadamy w naszym serwisie na pytania będące rzuceniem pod adresem bliźnich fałszywych oskarżeń. Proszę więc nie spowiedziewać się odpowiedzi na większość swoich pytań...

Redakcja Wiara.pl
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg