ona 15.08.2005 23:22
Czy kłamstwo w każdych okolicznościach jest grzechem? Jesli np. ktos mnie prosi o spotkanie a ja nie chce sie spotykać - bez waznej przyczyny- po prostu nie chce to co mam powiedzic zeby nie skłamac a jednoczesnie nie sprawiac przykrosci odpowiedzią? Jesli np powiem że mam za duzo pracy i nie mam czasu - co nie bedzie prawda- to jest to grzech? Czy mam trzymac sie prawdy i powiedziec ze po prostu nie mam ochoty sie spotykac? Jak postepowac w podobnych sytuacjach- kiedy małe kłamstwo nie wyrządza nikomu żadnej krzywdy a jednoczesnie oszczedza drugiej osobie przykrosci?