Andrzej 31.07.2005 09:24
Szczęść Boże!
Proszę o ustosunkowanie się do następującego problemu. Kobieta i mężczyzna rozważają realizację swojego powołania poprzez małżeństwo. Jedno z nich nosi jednak w sobie nieuleczalną (jak na razie) chorobę. Istnieje realne ryzyko, iż może ona podlegać dziedziczeniu. Odpowiedzialność za dobro potencjalnego dziecka każe uwzględnić takie ryzyko i taką możliwość. Z kolei sakrament małżeństwa zawiera w sobie otwartość na przekazywanie życia. Jak w takiej sytuacji pogodzić poczucie odpowiedzialności i wewnętrznej natury małżeństwa polegającej właśnie na otwartości na przekazywanie życia? Czy w takiej sytuacji zawarcie związku małżeńskiego opartego na miłości między kobietą i mężczyzną ale posiadającego konkretne ograniczenie w tej naturalnej otwartości na przekazywanie życia poprez współżycie małżeńskie (nieuleczalna choroba mogąca podlegać dziedziczeniu) również może się zmieścić w Bożych planach związanych z sakramentem małżeństwa? Czy w takiej sytuacji podstawą ważności sakramentu małżeństwa jest gotowość na adopcję? I czy jest ona wtedy bezwzględnie wymagana?
I druga sprawa: W Sumie Teologicznej św. Tomasza z Akwinu w zagadnieniu 66 artykuł 3 "Czy popada w nieprawidłowość kto żeni się z kobietą, która nie jest dziewicą?" przeczytałem: "Mąż więc popada w nieprawidłowość,żeniąc się z kobietą, która utraciła dziewictwo, a nie dlatego, że sam je utracił". Jak więc odnieść się do potencjalnego związku małżeńskiego z kobietą, która wcześniej współżyła z mężczyznami (bez poczęcia dziecka) przy czym z żadnym z nich nie miała związku sakramentalnego? Czy znajomość z taką kobietą (w świetle Bożego prawa) można kontynuować pod kątem przyszłego małżeństwa sakramentalnego? Czy wspomniana wcześniej przez św. Tomasza nieprawidłowość jest czynnikiem wykluczającym zgodne z prawem Bożym zawarcie sakramentalnego małżeństwa? Czy kontynuowanie z taką kobietą znajomości niewykluczającej zawarcia związku małżeńskiego mieścić się może w realizacji powołania do miłości zgodnego z wolą Bożą?
Z góry dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.