04.07.2005 15:38
"kochaj bliźniego swego jak siebie samego" - jak to wprowadzic w czyn? Przeciez gdyby to wziąc dosłownie to aby byc w zgodzie z własnym sumieniem nie miałabym nawet prawa niczego sobie kupic, bo kochając innych jak siebie musialabym przeznaczyc kazdy grosz na innych. Np. jeśli chce cos kupic do jedzenia, a iwme ze ktos inny tez jest glodny, nie mialabym wiekszego prawa kupic jedzenie sobie a nie tej osobi, bo ją mam kochac tak jak siebie samą. Nie mogłabym tez mieszkac w wygodnym domu wiedząc ze ktos inny śpi na dworcu - skoro kocham go jak siebie samego, to powinnam się z nim zamienic! Czy człowiek nie ma prawa do wlasnego szcześcia?