04.07.2005 14:02
Czy moralne jest to że my spimy, jemy, odpoczywamy podczas gdy 30 tys. dzieci dziennie umiera z głodu? Ja nie mogę przestac o tym myslec i dręczy mnie to okropnie. Wciąż chodzi mi po głowie takie zdanie: czego nie uczyniliście tym najmnijszym, mnie nie uczyniliście.
Odpowiedź:
Dla chrześcijan (podobnie jak dla całej ludzkości) jest to poważne wyzwanie. Tylko że tak naprawdę żaden pojedynczy chrześcijanin nie jest w stanie tej klęsce zapobiec. Doświadczenie uczy, że nawet pomoc wielkich organizacji nie zawsze jest skuteczna. Bo oprócz zebrania funduszy potrzebna jest dobra dystrybucja. A to nieraz przekracza możliwości nawet państw (np. w regionach ogarniętych wojną domową). Ty możesz właściwie zrobić kilka rzeczy: modlić się za tych ludzi i w miarę możliwości wspierać finansowo organizacje zajmujące się walką z głodem. Oczywiście zawsze możesz też zaangażować się w działalność jakiejś charytatywnej organizacji... A jeśli dalej masz wyrzuty sumienia to przypomnij sobie, że nawet Jezus nie nakarmił wszystkich głodnych...
J.