30.06.2005 20:33

Jak się pozbyc trudnych, wciąż nowych albo wciąz powracających wątpliwości? Nawet na modlitwie wciąz nachodzą mnie mysli "czy to aby na pewno prawda - to w co wierzysz?". Z początku starałam się je jakoś rozwiązywac, i zajmowało to większośc mojego czasu i uwagi. Z czasem było i jest ich więcej i więcej... Zauważyłam ostatnio że w moim środowisku przestałam przyznawac sie do wiary, a to dlatego że jakos przestałam byc jej pewna. Czuję że mojej relacji z Bogiem już prawie nie ma, bo ja wszystko co jego dotyczy zaczęłam stawiac pod znakiem zapytania. Pojawia się myśl że przeciez nie mogę wiedziec jaki Bóg jest; że cokolwiek co uważam za prawdę o Bogu prawdą byc nie musi, bo przeciez jestem tylko małym stworzonkiem z ograniczonymi zdolnościami poznania, wiec jakże ja miałabym móc powiedziec cos pewnego o Panu Bogu. Męczy mnie to okropnie...

Odpowiedź:

Odpowiedzi na zasadniczą część Twojego pytania udzielono już w odpowiedzi poprzedniej TUTAJ . W tym miejscu tylko jeszcze wypada dodać, że niedawno w jednej z odpowiedzi (to też był Twoje pytanie?) napisano, że Boga znamy dzięki temu, że nam się objawił. Przez swojego Syna Jezusa Chrystusa. Nie jesteśmy więc zdani jedynie na poszukiwanie naszym rozumem...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg