Freaky J. 22.06.2005 17:57

Szczęść Boże. Mam duży kontakt z małymi dziećmi ( choć sama też jestem młoda i zapewne niedoświadczona ). W gronie tych dzieci często rozmawiamy o Bogu, bo to lubie. Zazwyczaj staram się w miare trafnie odpowiadać na ich pytania. Czasem są one bardzo trudne mimo, że zadają je małe dzieci !? Kiedyś jednak pewne dziecko zadało mi najprostsze pytanie. Jak mamy wierzyć w Boga, skoro go nie widać, gdyby choś raz się nam pokazał to byśmy wierzyli naprawde, a tak wierzymy, bo nam mamy każą... Co ja mam w takiej sytuacji odpowiedzieć... Może wogóle przestaż rozmawiać z dziećmi. Może robie błąd rozmawiając o Bogu z innymi, bo ja nie jestem teologiem ?!

Odpowiedź:

Robisz dobrze rozmawiając z innymi (także dziećmi) o Bogu...

Możesz owemu dziecku powiedzieć, ze gdyby kiedyś zobaczyło Boga, to już nie byłaby wiara, ale wiedza. On byłby przymuszony do wiary w Boga i uczciwego życia oczywistością tego, co widział. Gdy Boga nie widzimy a wierzymy, mamy większą zasługę. Wierzymy bo chcemy wierzyć, żyjemy dobrze bo chcemy tak żyć. Nie jak przymuszeni niewolnicy, ale jak ci, którzy choć mają trudności z zawierzeniem, jednak starają się żyć tak, jak Bóg kazał...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg