31.05.2005 21:08
Jezus modlił się o jednośc kościoła - tymczasem tej jedności nie ma. Jak to mozliwe ze nie dzieje sie wola Jezusa, przeciez wola Boża dzieje się zawsze kiedy Bóg chce? Jezus modlil sie tez za Piotra aby nie ustała jego wiara. I na tym m.in. opieramy wiarę w niemylnośc papieza. Ale skoro ta pierwsza prosba nie spełniła się - to czy nie jest możliwe ze ta druga tez sie nie spełniła i że papiez wcale nie ma przywileju nieomylnosci?
Odpowiedź:
Wyjaśnijmy kilka kwestii. Po pierwsze Jezus modli się za Piotra, nie przyszłych jego następców. Przytoczmy tekst (Łk 22, 31-34):
Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci. On zaś rzekł: Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć. Lecz Jezus odrzekł: Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz.
Tekst wyraźnie nawiązuje do tego, co ma stać się za chwilę: Jezus będzie wydany. Nawet jeśli rozciągniemy jego interpretację na przyszłych papieży, to prośba Jezusa się spełnia: Piotr żałował swej zdrady, nawrócił się. To bardzo krzepiące dla sprawy przyszłych papieży. Mogą być ludźmi słabymi, ale nie przekreśli to ich powołania.
W sprawie modlitwy o jedność Kościoła... Zwróćmy uwagę, że o jedność chrześcijan Jezus prosi Ojca. Ducha Świętego po prostu obiecuje. O ile tę pierwszą prośbę może zniszczyć ludzki grzech, o tyle obietnicy Boga nie. Dlatego wierzymy, że mimo osobustej grzeszności członków Kościołą, Duch Święty może ciągle poprowadzić ich drogą prawdy....
J.