Grzegorz 12.05.2005 22:55

hmm... ktos napisal ze pytania o pocalunki wracaja jak bumerang;) wydaje mi sie ze za malo pisze sie o tym czemu nie mzna tego robic przed slubem... bo tego mlodzi ludzie nie rozumieja, ciekaw jestem czy odpowiadajcy wie?;) bo ja wiem ale tez dlatego ze ksiedzem nie jestem :) Opierajac sie na moim doswiadzeniu spytam tez o to: czy jesli dwoje ludzi poznalo sie i postanowilo byc wczesnie w swoim zyciu (np majac po 16 lat) po prostu zakochujac sie w sobie i bedac pewneym ze zawsze beda razem, dotrzymuja tego (przed Bogiem i soba), zenia sie.. to czy ich pocalunki z okresu przedmalzenskiego byly tak naprawde grzechem? mi sie wydaje ze taka dwojka uszczesliwila swoim zyciem Pana Jezusa bo zrozumieli od poczatku co chcial przekazac :)

Odpowiedź:

1. Czy za mało się pisze i mówi na katechezie o życiu przedmałżenskim? To kwestia odczuć. I tego, gdzie się informacji szuka.

2. "Przed ślubem" znaczy zawsze "przed ślubem". Nawet jeśli się potem pobiorą. W gruncie rzeczy nigdy nie wiadomo czy się pobiora czy nie. Zwłaszcza jeśli mają 16 lat. A zło czy dobro to nie kwestia loterii... Dodajmy jeszcze: nie każdy pocałunek jest grzechem. Warto w tej kwestii zajrzeć TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg