Andrzej 11.03.2005 11:42
Bardzo sie staram wiezyc i miec nadzieje , ale czuje jakkby we mnie bylo zwatpienie a przeciez jestem czlowiekiem wierzacym i kocham Boga ze wszystkich sil, szanuje , miluje i wielbie.
Co moge zrobic by miec w nim wieksza sile i oparcie w chwili takiej jak sie teraz czuje w chwili samotnosci zwatpienia i niepewnego konca dnia.
Mam problem z samochodem , wczoraj zostal mi skradziony i Policja wciaz szuka , choc sa poszlaki to zawsze jest duzo niepewnych , ja wciaz wieze ze sie odnajdzie i modle sie , co moge wiecej zrobic?