Emi 10.03.2005 20:13
Mam takie pytanie, jakiś czas temu bardzo bałam się szatana, doszło do tego, że nie mogłam spać po nocach, zasypialam nad ranem, w tym czasie czytalam książkę, bo bardzo się bałam,że mi coś zrobi.Czułam,że jak się będe modlić to on mnie za to ukaże.Poza tym przeszkadzał mi w modlitwie, na mszy świętej podsuwał mi złe myśli.Czułam się zrozpaczona, że grzeszę tymi myślami, słowami, które pojawiają się w myslach, a to nie były moje słowa. Zaczęłam pic wodę swięconą, do snu zakładałam różaniec na szyję, tak bardzo się bałam.Miałam okropne koszmary.Nie pamiętam jak sobie z tym poradziłam.Moje pytanie brzmi czy to wszystko było forma opętania czy ja sama sobie to wmawiałam?I drugie pytanie:jeśli to wróci to jak mam sobie z tym poradzić?