Mateusz
29.11.2004 21:11
Czy istnieje taka modlitwa, którą odmawia się sytacjach beznadziejnych? Czytałem kiedyś o niej na kartkach wyłożonych w moim parafialnym kościele(to jest jeden z wymogów - w iluś egzemplarzach musi być wyłożona w kościele), ale już zapomniałem jak się nazywa. Trzeba ją chyba odmawiać codziennie kilka razy chyba w 9 dni, ale nie jestem pewny. Pomóżcie!
Informacje i modlitwy do św. Judy Tadeusza (patrona spraw beznadziejnych) znajdziesz
TUTAJ Z całą mocą należy jednak stwierdzić, że praktyki o których piszesz w dalszej części swojego pytania to zabobon. Nie można skuteczności modlitwy upatrywać w spełnieniu jakichś praktyk z pogranicza magii. Jeśli Bóg chce, to nas wysłucha. Jeśli święty uzna za słuszne, wstawi się za nami. Nie ma sposobu, aby go Boga lub świętych "zmusić" do działania zgodnie z naszą myślą...
J.