Michał 09.11.2004 06:30

Mam na karku 2x lat. I tak się zastanawiam że skoro spowiedź uszną wprowadzono w XI w. to czy ja nie narażam się na śmieszność przed innymi ludźmi. Przez tyle wieków spowiedzi usznej nie było, po śmierci Jezusa gdy to wszystko było bardziej pewniejsze niż teraz nikt się nie spowiadał i wszystko było w porządku a teraz księża robią z tego straszne larum. Przez pierwszych XI w. ludzie też mieli takie myśli, nie musieli o tym mówić księdzu i wszystko było w porządku. I po śmierci żadnych kłopotów nie musieli mieć.

A swoją drogą czy to normalne, że dziś w wieku 2y lat dowiedziałem się że spowiedź uszną wprowadzono w XI w. i to z Waszej strony.

Odpowiedź:

Chyba trzeba Ci najpierw przypomnieć, że pokuta w pierwotnym Kościele trwała wiele lat i wiązała sie z niemożnością przystępowania do Komunii. Co więcej, wielu uważało, że po chrzcie można tylko raz do niej przystąpić. Spowiedź uszna jest więc raczej złagodzeniem praktyki pokutnej w Kościele. A wprowadzono ją już w VI wieku...

Przy okazji przypominamy tekst, w którym pan Jezus Kościołowi przekazał włądzę odpuszczania grzechów (J 20, 21-23):

"A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane".

A. i J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg