30.08.2004 15:12

Szczęć Boże mam takie pytanie: We wakacje wyjechałam z koleżankami do innego miasta. Przed kościołem byla tablica, na której było napisane w jakich godzinach są odprawiane Msze Święte w niedzielę. Wg. tego Msza powinna być o 18.00 jednak gdy przyszłyśmy tam przed 18.00 okazało się, że trafiłyśmy na koniec kazania... W końcu uznałymy , że sopóźnienie nie było naszą winą i przyjęłyśmy Komunię Świętą, jednak potem mama koleżanki stwierdziła, że popełniłyśmy świętokradztwo...Czy miała rację?

Odpowiedź:

Można było ewentualnie poszukać jeszcze innej Mszy, ale rzeczywiście trudno uznać, by spóźnienie było waszą winą. Skoro nie było, to nie było też grzechu ciężkiego, który uniemożliwiałby przyjęcie Komunii, a zatem nie było też świętokradztwa...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg