skrupulatny gość 28.08.2004 18:36

Mam 17 lat i od ponad 2 lat jestem osobą niepijącą ani kropli alkoholu. Jednak wcześniej zdarzało się, że wypiłem kieliszek szampana na sylwestra czy też na jakiejś "rodzinnej imprezie" np. urodzinach, albo też spróbowałem piwa, które pił tata. Wszystko to było za wiedzą i przyzwoleniem rodziców. Nigdy nie uważałem tego za grzech, bo cały czas myślałem, że picie alkoholu oznacza "prawdziwe picie", czyli np. pójście do baru na piwo. Nigdy też nie spowiadałem się z tego. Jednak ostatnio pojawiły się wątpliwości i poszedłem do spowiedzi. Kiedy skończyłem wyznawać grzechy i ksiądź mnie pouczył, zadałem mu nurtujące mnie pytanie, czy popełniłem grzech ciężki, powiedziałem mu , że w przeszłości wypiłem kieliszek szampana na sylwestra itd. oraz że nigdy nie uważałem tego za grzech. Ksiadz nie odpowiedział mi jednoznacznie i nurtuje mnie pytanie czy jeżeli to był grzech i przyznałem się do niego podczas spowiedzi w formie pytania to czy to odpowiednie wyznanie go, czy też powinieniem jeszcze raz wyznać go w spowiedzi razem z innymi grzechami?? I jeszcze jedno, czy umiecie mi jednoznacznie odpowiedzieć czy wypicie kieliszka szampana z jakiejś okazji to w moim przypadku grzech ciężki ?? Czy zjedzenie cukierka czy też np. kawałka tortu, w którym jest alkohol, ale nie ze względu na obecność tam alkohol tylko, aby nie sprawić komuś przykrości lub przez przypadek, to grzech ciężki ??? Trudno kiedy zostanę poczęstowany kawałkiem tortu na przyjęciu, gdzie jest dużo gości i po pewnym czasie poczuwszy obecność alkoholu odłożyć go i nie jeść albo czująć alkohol w cukerku np. kukułce wypluć go. Czy może mój pogląd jest niewłaściwy? Bóg zapłać za wszystkie odpowiedzi!!!!!

Odpowiedź: