zagubiona
22.08.2004 14:51
Witam. Staram się urazy chętnie darować, chociaż przychodzi mi to w wielkim trudzie. Ponieważ jednak sytuacje w których czuje sie manipulowana powtarzaja się, więc ja w celu uniknięcia następnej przykrej dla mnie sytuacji, przypominam je sobie i obmyslam jak tego uniknąć i wtenczas trudno mi zapomniec winy innych. Proszę o radę.
Odpowiedź:
Dobrze, że starasz się unikać owych przykrych sytuacji. Nikt z nas nie musi godzić się na wykorzystywanie. Inaczej można by mówić o braku roztropności z Twojej strony. Najczęściej zresztą taka postawa jest niewychowawcza wobec krzywdziciela...
Przebaczyć nie znaczy zapomnieć, bo pamięć jest czymś, na co nie mamy wpływu. To przede wszystkim niewykorzystywanie okazji do zemsty, nieszukanie takich okazji. Przebaczając traktuję krzywdziciela tak, jakby nie był moim wrogiem. Mogę jednak (wręcz powinienem) swoim działaniem uniemożliwić mu dalsze czynienie zła.
Nieraz warto też uświadamiać krzywdzicielowi, że postępuje źle. Pan Jezus spoliczkowany przed sądem powiedział: "Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?" (J 18, 23). W tym duchu postępuj...
J.