25.05.2004 13:50
Przeczytłąm odpowiedź z 16.05 ale wciąz nie rozumiem jednej rzeczy: Jak mam rozumieć że śmierć weszła na świat na skutek grzechu pierworodnego? Przecież nieśmiertelną duszę człowiek miał zarówno przed, jak i po grzechu, więc chyba w tej kwestii nic się nie zmieniło... CZy może ciało człowieka też pierwotnie nie podlegałao śmierci, a dopiero po grzechu stało się śmiertelne? Skoro z Bogiem możemy w pełni żyć dopiero po śmierci, to czy pierwsi ludzie byli tej możliwości pozbawieni (skoro nie umierali...). A może mogli oglądać Boga twarzą w twarz na ziemi? Proszę o wyjaśnienie