Iwona 23.04.2004 08:09

A ja mam pytanie, bo podobnie jak tu już było npisane odmówiłam pokutę w nocy, nastepnego dnia, ale jak to było w odpowiedzi, dla mnie to było "dzisiaj", ale wyspowaidałam się z tego mówiąć, ze to było nastepnego dnia, a nie wyjaśniałam, że po prostu szłam później spać, i że przeszło to na następny dzień. Co prawda ksiądz powiedział, że to nie ejst grzechem ciężkim, tylko zaniedbaniem niewielkim, ale zwiększyłam swoją winę, a wiaodmo, zę nie należy pzresdaać, ani z zatajaniem, a ni z powiekszaniem swych win. Czy teraz mam to wyjasniać jescze czy pozostawić w spokoju? Tak wogóle to miałam to wyjasnić i zapomniałam, ale przypomniałam sobie na kocu spowiedzi, ale już nie przerywałam księdzu.

Odpowiedź:

Zdecydowanie nie powinnaś już do sprawy wracać... I jeszcze raz prośba: pamiętaj, że zyskujesz odpuszczenie dzieki Bogu, a nie doskonałemu wyznaniu grzechów. I że Bóg naprawdę nie jest kimś, kto czyha na nasze drobniuteńkie niedoskonałości...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg