? 28.03.2004 13:16

Kiedys tutaj przeczytałam, zę składanie przysięgi Bogu, że się nie będzie jadło słodyczy jest nie na miejscu, a jeżeli moim postanowieniem wielkanocnym było, że nie będę jadła słodyczy przez Wielki Post to czy mam grzech? Bo to raczej charakteru przysięgi nie ma. A jeżeli zjadłam raz czy dwa słodycze, to też mam grzech? Albo jeżeli psoatnowiłam, że codziennie uczynię dobry uczynek, a jeżeli tego nie zrobię to mam grzech, czy nie bo to było moje dobrowolne posatnowienie, więc moge z niego zrezygnować? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję, pozdrawiam

Odpowiedź:

Rzeczywiście, złożenie Bogu przysięgi, że się nie będzie jadło słodyczy byłoby nie na miejscu. Ale postanowienie (a nawet przyrzeczenie) to - rzeczywiście - nie przysięga...
Postanowienia są po to, by je realizować. To oczywiste. Jednak niedotrzymanie ich nie jest grzechem, o ile oczywiście nie postanawialiśmy unikać jakiegoś grzechu. Jeśli więc postanawiasz robić każdego dnia coś dobrego, a nie udaje Ci się, to nie ma grzechu. Podobnie, gdy łamiesz postanowienie dotyczące jedzenia słodyczy... Z postanowienia możesz także zrezygnować...
Drobna rada: jeśli nie udaje Ci się nic dobrego w ciągu dnia zrobić, to zawsze pozostaje jeszcze ostatni uczynek miłosierdzia: modlić się za żywych i umarłych...

J.


więcej »