mały prowokator 09.02.2004 10:46
Już nie mogę się doczekać Wielkiego Tygodnia. Wtedy w moim ukochanym kościele Filipinów odbywają się -zawsze na b.wysokim poziomie- rekolekcje. Ładuje się wtedy dobrą energią. Ale... czy tak można myśleć? Z taką radością oczekiwać okresu kiedy Chrystus cierpiał za nas na krzyżu?