filozof
23.12.2003 10:08
Maryja nie mając grzechu pierworodnego, gdyby chciała mogła zgrzeszyć, czy brak tego grzechu spowodował, że nie mogła? Czy po chrzcie my też jesteśmy już "niepokalani" i mamy te same predyspozycje do zgrzeszenia czy niegrzeszenia jak Maryja, czy nam to jakoś bardziej ciąży w stronę grzeszenia z tego powodu, że mamy ten grzech 9 miesięcy + kilka(naście) tygodni? Czy Bóg uwolnił Maryję od tego grzechu już od chwili poczęcia ( wiem, że ze względu na Jezusa), bo nie było jeszcze chrztu? Czym się różni akt niepokalanego poczęcia Maryi od naszego chrztu, czy to tylko kwestia przesunięcia w czasie czy są to istotne różnice w samym charakterze aktu?
1. Maryja mogła popełnić grzech, bo jak każdy człowiek była wolna. Podobnie zresztą Adam i Ewa... Mogła, ale nie chciała. Teologia mówi o trzech rodzajach darów Bożych: naprzyrodzonym - łaska uświęcająca, przyrodzonych - zdrowie, życie itp oraz pozaprzyrodzonych - jasny umysł, silna wola, niepodleganie cierpieniu, śmierci itp... Maryja otrzymała od momentu poczęcia pierwszy z nich - dar bycia z Bogiem. Podlegała jednak chorobom, cierpieniu itp... Wiemy, że Bóg wybawił ją także od śmierci i dał jej łaskę, że z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Możemy jednak przypuszczać, że od możliwości popełnienia grzechu nie została "uwolniona", gdyż Bóg każdego człowieka nią obdarza...
2. Można powiedzieć, że po chrzcie świętym nasz stan przypomina stan Maryi, a nasze predyspozycje do grzeszenia są podobne.
3. Bóg uwolnił Maryję od grzechu pierworodnego, by uczynić z niej godne mieszkanie dla Swego Syna. Katechizm Kościoła Katolickiego tak to ujmuje:
490 Aby być Matką Zbawiciela, "została obdarzona przez Boga godnymi tak wielkiego zadania darami". W chwili Zwiastowania anioł Gabriel pozdrawia Ją jako "pełną łaski" (Łk 1, 28). Istotnie, by móc dać dobrowolne przyzwolenie wiary na zapowiedź swego powołania, było konieczne, aby Maryja była całkowicie przeniknięta przez łaskę Bożą.
491 W ciągu wieków Kościół uświadomił sobie, że Maryja, napełniona "łaską" przez Boga (Łk 1, 28), została odkupiona od chwili swego poczęcia. Właśnie to wyraża dogmat Niepokalanego Poczęcia, ogłoszony w 1854 r. przez papieża Piusa IX:
Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia, przez łaskę i szczególny przywilej Boga wszechmogącego, na mocy przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego.
492 Maryja została "ubogacona od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świętości"; świętość ta pochodzi w całości od Chrystusa; jest Ona "odkupiona w sposób wznioślejszy ze względu na zasługi swego Syna". Bardziej niż wszystkie inne osoby stworzone Ojciec napełnił Ją "wszelkim błogosławieństwem... na wyżynach niebieskich - w Chrystusie" (Ef 1, 3). Wybrał Ją "z miłości przed założeniem świata, aby była święta i nieskalana przed Jego obliczem".
493 Ojcowie Tradycji wschodniej nazywają Maryję "Całą Świętą" (Panaghia), czczą Ją jako "wolną od wszelkiej zmazy grzechowej, jakby utworzoną przez Ducha Świętego i ukształtowaną jako nowe stworzenie". Dzięki łasce Bożej Maryja przez całe życie pozostała wolna od wszelkiego grzechu osobistego. 4. Wydaje się, że z wcześniejszych odpowiedzi jasno wynika ta ostatnia. Ale dla porządku: Niepokalane Poczęcie Maryi to jakby danie jej od samego początku tego, co my otrzymujemy dopiero przy chrzcie...
Proponujemy odwiedzić jeszcze strony:
http://www.teologia.pl/m_k/zag03-13.htm#3v oraz
http://www.teologia.pl/m_k/zag09-05.htm J.