Dominik
04.12.2003 23:38
Skąd się wziął odpust zupełny? W Piśmie Świętym nic na ten temat nie ma; jaki jest dogmat, że obietnice odpustowe zostaną przez Boga wysłuchane, skoro autorytetem jest dla mnie Biblia? Jak mogę się dowiedzieć, że osoba zmała otrzymała odpust? Czy jest wogóle możliwe by dotrzymać warunku odpustu skoro nawet nie wolno popełnić grzechu lekkiego? To niemożliwe, by podczas dnia choć jedna zła myśl nie przebiegła.
Przede wszystkim zaznaczmy, że z nauką Kościoła katolickiego na temat odpustów możesz zapoznać się w katechizmie Kościoła Katolickiego 1471-1479. Kliknuj
TUTAJ 1. W sprawie powstania nauki o odpustach możesz kliknąć
TUTAJ 2. Jeśli rzeczywiście Biblia jest dla Ciebie autorytetem, to powinieneś na serio traktować te jej fragmenty, w których Jezus zapowiedział ciągłe pozostawanie ze swoim Kościołem, a także stałą pomoc Ducha Świętego. Wtedy nie będzie dla Ciebie problemem przyjąć naukę, która, w zgodzie z biblijnym przesłaniem, ukształtowała się nieco później (zobacz np. Mt 28, 20; J 14, 15-19; J 14 26).
3. Pewności, że jakaś osoba zmarła otrzymała ofiarowany za nią odpust mieć nie możemy. Podobnie jest zresztą w wielu sprawach dotyczących wiary, choćby odpuszczeniem grzechów.
4. Jednym z warunków uzyskania odpustu zupełnego jest wolność od
przywiązania do grzechu, a nie niepopełnianie ich do końca życia. Po prostu musisz autentycznie chcieć zerwać z każdym, nawet najmniejszym złem. Przy okazji zauważmy, że grzeszne myśli, przechodzące nam przez głowę nie są grzechem, dopóki ich nie zaakceptujemy, dopóki się na nie nie zgodzimy. Inaczej są tylko pokusami.
J.