Chrzest 18.04.2023 12:28

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! W ostatnią niedzielę miałem okazję uczestniczyć we Mszy, podczas której był udzielany sakrament chrztu dwójce dzieci. Działo się w to mojej parafii. Dodam też, że jestem długoletnim ministrantem i skrupulantem (tak myślę). Chrztu udzielał nie kapłan z mojej parafii, ale kapłan zakonny z rodziny jednego z dzieci – tak się dowiedziałem. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden szczegół. Wiem od pana kościelnego, że gdy przygotowuje rzeczy potrzebne do chrztu, to nalewa zwykłą wodę, która przed samym sakramentem jest święcona przez kapłana. Tam nawet w obrzędzie jest chyba taka modlitwa, gdzie lud powtarza „Boże uświęć tę wodę” a także kapłan w pewnym momencie namacza chyba swój palec (albo może i dłoń) w tej wodzie, trzymając go tam przez chwilę i dopiero potem ma miejsce samo wypowiedzenie sakramentalnej formuły i polanie główki wodą. I właśnie podczas tego chrztu z tego co przyuważyłem tego poświęcenia wody zabrakło, tylko kapłan bezpośrednio przeszedł do chrztu. A przypuszczam, że pan kościelny nalał wodę zwykłą, a nie święconą. W takim wypadku, gdyby kapłan ochrzcił wodą nieświęconą, chrzty są przecież nie ważne. Jak wspomniałem, jestem skrupulantem i już na samej Mszy mnie to męczyło, czy nie interweniować. I sam nie wiem co zrobić, dlatego chciałbym się spytać Odpowiadającego, co powinienem w tej sytuacji zrobić? Zainterweniować i powiadomić jednego z kapłanów czy to zostawić? Bo chrzest to jednak poważna sprawa i nie wiem jak się zachować. Dziękuję za odpowiedź!

Odpowiedź:

Do ważności chrztu potrzeba wody (niekoniecznie święconej, ale nie zupy czy mleka) i odpowiedniej formuły. Oczywiscie łącznie z polaniem tą wodą dziecka. Gdy te są wszystko jest w porządku.

Przy okazji: jako ministrant możesz pewnie zajrzeć do książki z obrzędami chrztu i zobaczyć co i jak.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg