Gość512 02.08.2022 09:07
Witam,
1. Gdy odbywam rachunek sumienia, to jak przypominają mi się grzechy, to pojawiają się w głowie wyobrażenia tych grzechów, widzę w wyobraźni tą sytuację, widzę jak grzeszyłem. Nie wiem czy takie myśli aby nie są grzeszne. Choć tak się zastanawiam, że gdyby tak było to rachunek sumienia nie miałby sensu, bo sam byłby grzechem. Jak to rozeznać?
2. Jestem ministrantem i czasami zdarzają się momenty, w których nie do końca umiem albo nie pamiętam jak dobrze coś na mszy obsłużyć. Wtedy jak ktoś inny to obsługuje to mam takie uczucie ulgi, że ja tego nie muszę robić. Jednak kiedy nie ma kto tego obsłużyć, to staram się czasami od tego wykręcić i oddaję to komuś innemu. Czy takie zachowania są grzeszne?
Proszę u jasną i prostą odpowiedź. Jeśli Odpowiadający będzie mówił o grzechu, w odniesieniu do mojej wypowiedzi, to proszę mówić czy jest on ciężki czy lekki. Dziękuję i pozdrawiam
1. Nie jest to grzech... To trochę tak, jak oglądanie filmu o życiu dzikich plemion w Amazonii czy o eksterminacji w obozach koncentracyjnych. Nagość w tych kontekstach nie wzbudza pożądania. Podobnie w rachunku sumienia: wspomnienie grzechu budzi żal, skruchę, a nie jest nowym grzesznym czynem...
2. Żaden to grzech. Jest jakaś Twoja lękliwość, ale nie ma przecież zła, czyjejś krzywdy...
J.