Gość 07.11.2021 16:15

1. Jeżeli do prac niekoniecznych w niedziele zalicza się bycie sprzedawcą w sklepie, to czemu wolno np. pracować w niedzielę w radiu lub telwizji etc.? Rozumiem że to chodzi, o to że musi być dostęp do informacji i tak dalej ale przecież w radiach i telewizjach ciągle wiadomości i Mszy Świętych nie puszczają tylko np. muzykę lub inne programy bez których da się przeżyć jeden dzień.
2. Czy można kupować w niedzielę w sklepach używając kasy samoobsługowej? Jakby nie było to przecież nie powodujesz że pracownik musi dodatkowo pracować (no może poza kimś kto musi dbać o bezpieczeństwo serwerów co jednak jest chyba pracą konieczną)
3. Czy sprzedawanie różnych rzeczy podczas np. festynów, odpustów, koncertów itp. w niedzielę jest złe?
4.Czym oprócz słownej tradycji uzasadnia się istnienie czyśca?
5.Jeżeli istnienie czyśca było znane i przekazywane przez pierwszych chrześcijan to czemu doktryne o czyścu wprowadzno dopiero w XII w.?

Odpowiedź:

Zanim odpowiem na konkretne pytania... Bardzo się dziwię temu kwestionowaniu wartości trzeciego przykazania. Przecież to chodzi o nas, o nasze zdrowie. O to, by człowiek nie był w kieracie ciągłej pracy. Bóg tak bardzo się o nas troszczy, że konieczność odpoczynku uzasadnił swoim autorytetem; ze względu na Niego, mamy pozwolić ludziom raz w tygodniu odpocząć...

1. To kwestia tego, co uznamy za konieczne a co za niekonieczne. Zakupy naprawdę można zrobić w sześć innych dni. Nie ma potrzeby kupowania w niedzielę. Np. sukienki czy kosmetyków. I - zwróćmy uwagę - mniej chodzi o samych sprzedawców, bardziej o właścicieli sklepów, którzy zmuszają do pracy w niedzielę swoich pracowników. Częściej chyba jeszcze - właścicieli galerii handlowych, którzy domagają się od właścicieli sklepów, by ci handlowali w niedzielę.

2. Mimo wszystko sklep musi być otwarty i ktoś musi w tym sklepie pracować. To nie jest kupowanie w automacie z napojami czy na bezobsługowej stacji benzynowej.

3. Festyny są częścią świętowania. To praca służebna.

4-5. Istnienie czyśćca potwierdza znana jeszcze ze Starego Testamentu (Księgi Machabejskie) praktyka modlitwy za zmarłych. Nie miałyby sensu, gdyby byo tylko niebo i piekło, prawda?

J.