Gość123 27.09.2019 20:18

Witajcie. Proszę was o pomoc co o tym myślicie. Przedstawię wam mój problem:Chodzę do kościoła codziennie albo prawie codziennie. Zauważyłam już od dłuższego czasu, że księża się dziwnie zachowują w moim otoczeniu. Nie chwaląc się bo urodę mam od Boga, jestem dość ładną dziewczyną,staram się poprawnie wypowiadać słowa modlitwy, z ładną czystą wymową,lubię śpiewać podczas mszy. A oni(księża) naprawdę się dziwnie zachowują, mogłabym podać pare przykładów ale bym musiała strasznie się rozpisać. Podam dwa :Kiedy powiedziałam proboszczowi, że idę na teologię to powiedział :"masz do tego prawo, nikt Ci nie zabroni, tylko patrz żeby Cię szatan nie zwiódł." A ja myśląc o księżach, którzy się tak na mnie patrzą no czasami powiem że dziwnie, przeciagle i widać że się im podobam, więc na to ja się skrzywilam. A on się tak na mnie dziwnie spojrzał gdybym to ja była problemem.... I moje pytanie brzmi : Czy waszym zdaniem mam śpiewać na mszy i dosyć głośno lecz normalnym tonem się modlić czy lepiej po cichu, ale mówią, że kto modli się śpiewając 2x się modli... No coś takiego. Poza tym czy macie dziewczyny podobne sytuacje? PS mam 22lata i spore powodzenie u facetów. 😩

Odpowiedź:

Hmm... Niestety, nikt oprócz mnie Ci nie odpowie. To nie forum, tylko taki dział, w którym czytelnik pisze, a ktoś odpowiada. Ja akurat dziewczyną, zwłaszcza młodą, nie jestem...

Czy masz śpiewać? A śpiewaj. Jak najbardziej. Chwal Pana Boga swoim głosem pamiętając jednak, że śpiewasz w chórze z innymi i że oni głupio tak to ich chwalenie Boga śpiewem całkiem zagłuszać.

A co do interpretacji spojrzeń.... No cóż. Z doświadczenia wiem, że niektóre młode kobiety przywiązują do spojrzeń wielką wagą i wyciągają z nich bardzo daleko idące wnioski. Zapewniam Cię że w sporej mierze błędne. Czasem facet myśli "co za dziwadło" albo "jaka wariatka", a dziewczyna myśli, że jest olśniony jej pięknem... A taka postawa - że jestem ładna, wszyscy faceci się na mnie patrzą - bywa powodem różnych nieszczęść. Częściej niż dziewczyny które tak o sobie nie myślą trafiają na facetów podobnie jak one zarozumiałych i przekonanych o swojej wartości. I nic ciekawego z takiego związku nie wynika, gdy tymczasem ich niby brzydsze koleżanki mają fajnych mężów i szczęśliwe rodziny. Bo ktoś w nich, a one w tym kimś, dostrzegły serce, nie powierzchowność...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg