T7 04.09.2018 15:43
Szczęść Boże, mam pytanie do tego cytatu z Pisma Świętego:
"Nieczystość pochodząca z wycieku na tym polega: czy jego ciało wypuszcza wyciek, czy też zatrzymuje go, to jest nieczystość.(...)
Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. 17 Każde ubranie, każda skóra, na którą wyleje się nasienie, będzie wymyta wodą i nieczysta aż do wieczora. 18 Jeżeli mężczyzna obcuje z kobietą wylewając nasienie, to oboje wykąpią się w wodzie i będą nieczyści aż do wieczora. "
Nie wiem, czy dobrze rozumiem ten fragment, stąd pytania:
1) Zatrzymanie wytrysku, nawet mimowolnego, sprowadza nieczystość?
2) Jak to ma się do słów Jezusa:
" "I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala". Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.I mówił dalej: "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym"."
Czy Jezus jakby "uaktualnił" prawo? Czy może to doprecyzowanie, że nie chodzi o sam fakt wycieku, a o wolę tego wycieku (wolę grzechu nieczystości)? Niby to miałoby sens, ale jednak kobieta w trakcie miesiączki też była nazwana nieczystą, a miesiączki nie są zamierzone przecież. Nie wiem jak słowa Jezusa odbierać w kontekście słów ze Starego Testamentu.
2) Przez fragment ze Starego Testamentu można zrozumieć, że nasienie samo w sobie jest nieczyste, skoro wszystko nim ubrudzone jest nieczyste nawet po upraniu do wieczora danego dnia. Czy tak faktycznie jest, że to nasienie jest nieczyste - czy, może należy zrozumieć to tak, że chodzi o nasienie celowo wylane gdzieś indziej, żeby uniknąć możliwości poczęcia? I że samo w sobie nasienie nie jest nieczyste i nie powinno kojarzyć się z grzechem, szkodą?
3) Trochę niepowiązane, a trochę powiązane pytanie ;) Nieraz słyszałem w popularnonaukowych portalach, że np. w basenach jest masa moczu i... spermy. W kontekście w/w fragmentów i tak ogólnie, czy:
a) pływanie w takim basenie nie sprowadza nieczystości? (intuicja mówi, że nie, ale wolę się upewnić w kontekście cytatów z Pisma)
b) przypadkowe ubrudzenie nasieniem, choćby takiego basenu, można poczytać jako nieczystość, wykorzystanie innych, skrzywdzenie ich w jakikolwiek sposób? Nie mówię tu o celowym czynie, wiadomo... Tylko o sytuację, gdy ktoś się normalnie umył, lecz przez jakąś niedokładność zostało gdzieś na ciele niewidoczne gołym okiem nasienie lub w trakcie kąpieli miał wydzielenie preejakulatu. Intuicja mówi, że nie on jedyny mógł tak zrobić, że to przecież niecelowe, bo mikroskopu w oczach nie mamy, lecz fakt faktem ktoś będzie ubrudzony, choćby to jednym plemnikiem.
Czy można mówić o tym, że komuś się stała przez to krzywda? Obraz tej sytuacji kojarzy mi się podświadomie z wykorzystaniem seksualnym chyba, bo myśl że ktoś kąpiący się może mieć - choćby przypadkiem - moje nasienie na ciele sprawia, że aż odechciewa mi się kąpać się w basenie, tak bardzo nie chcę nikogo skrzywdzić (bezpośrednio fizycznie, czy też psychicznie, duchowo sprowadzając nieczystość).
Przepraszam za długość pytań, ale chciałem przedstawić pełny kontekst i dobrze zrozumieć oba cytaty oraz aspekt "codzienno-praktyczny", jak te Słowa wykorzystywać w życiu.
Bóg zapłać za odpowiedź
Przepisy dotyczące rytualnej czystości zostały w Nowym Testamencie zniesione. Zgodnie z tym, co mówił Pan Jezus. Współczesny człowiek na pewno powinien jednak dbać o higienę. Nie chodzi o to, by nie było na nim żadnych bakterii czy wydzielin, ale o to, by była ich tylko taka ilość, jaka pozostaje na człowieku, który dba o higienę. Czyli myje ręce, w miarę regularnie się kąpie itd.
A co do plemników w wodzie w basenach... Mocno wydaje mi się, że plemniki poza organizmem, wystawione na wpływ niekorzystnego środowiska, jakim na pewno jest chlorowana woda, mają raczej krótki żywot...
J.