Kasia 17.10.2017 19:38
Szczęść Boże!
Uczniowie naszej klasy mają problem. Ksiądz każe nam być codziennie na nabożeństwie różańcowym i na Mszy Świętej następującej zaraz po nim. To są zbyt wygórowane dla nas gimnazjalistów obowiązki, ponieważ mamy sporo nauki zarówno w szkole jak i w domu. Z powodu bierzmowania mamy także do zaliczenia modlitwy, pytania itd. Jak pogodzić i jak podejść do tych obowiązków, które wydają się nazbyt wygórowane i trudno je ogarnąć. Nie dziwię się powszechnej opinii, że bierzmowanie staje się z reguły "uroczystym pożegnaniem" z uczęszczaniem do kościoła skoro kojarzy się tylko z uciążliwym obowiązkiem. Po prostu na jakiś czas ma się dość. Proszę o sugestie, w jaki sposób rozwiązać tą sytuację, za co będę wdzięczna.
Z panem Bogiem
No i już po październiku. Przepraszam...
Nie wiem jak przekonać upartego księdza ;) Myślę, ze sam bym nie potrafił. Może trzeba by o tych wymaganiach pomówić z proboszczem? że to za dużo, ze za trudno...
J.