Ania 09.09.2017 20:51

Witam,
przepraszam z góry że zawracam Panu głowę, ale sprawa nie daje mi spokoju. Chodzi o odpowiedź na pytanie jakie zadałam Panu 19.08.2017 o wykorzystanie do produkcji polepszaczy smakowych komórek płodu zabitego w wyniku aborcji. Rozumiem, że trudno Panu uwierzyć w takie działania ale najprawdopodobniej jest to prawda.

Odpowiadający napisał:
"Nigdy z wiarygodnego źródła nie słyszałem, jakoby do produkcji "polepszaczy smaku" były wykorzystywane jakieś komórki pobrane podczas aborcji. Sprawa, owszem, była, ale dotyczyła szczepionek"

Ale przecież całą tę sprawę opisywała również strona wiara.pl wzywając do bojkotów produktów firm PepsiCo!

"Ale o dodawaniu ich do jedzenia słyszę po raz pierwszy. I na mój rozum to jakaś ściema. Bo nie wiem jaki "polepszacz smaku" wymagałby niby hodowania go na ludzkim organizmie."

Jeżeli dobrze zrozumiałam czytane przeze mnie artykuły to chodzi tu nie tyle o bezpośrednie dodawanie tych komórek do jedzenia czy picia ale o to, że ta firma biotechnologiczna testuje polepszacze smakowe na komórkach płodowych żeby sprawdzić ich reakcje. Ale do końca nie wiem. Portal Fronda i inne portale piszą o tym, że z tą firmą biotechnnologiczną współpracują takie koncerny jak Pepsi czy Nestle:

"Na liście jest też osławiona firma Senomyx z San Diego, która korzysta z linii komórek HEK 293 do testowania substancji chemicznych jako potencjalnych polepszaczy smakowych. Linia komórkowa HEK 293 wywodzi się z tkanek nerki chłopca, zabitego w 1970 roku. Senomyx współpracuje z takimi gigantami spożywczymi jak: PepsiCo, Kraft i Nestle. Opracowuje dla nich chemiczne wzmacniacze smaku."

Ja natomiast bardzo lubię jeść płatki śniadaniowe czy pić Pepsi i zastanawiam się na ile moje działania są grzechem? Myślałam o tym, żeby zaprzestać kupowania produktów tych firm ale Pepsi Co to nie tylko samo pepsi ale również wiele innych napojów, podobnie jak Nestle to płatki, batony, kaszki dla dzieci itp. Co zrobić w takim wypadku? Do tej pory wszystko to piłam czy jadłam nieświadomie a teraz? Próbuje się przekonać że przecież nie robię nic złego bo to przecież nie mam na to wpływu z kim współpracują te koncerny spożywcze ale jakoś nie daje mi to spokoju. Jaka jest rada odpowiadającego?

Odpowiedź:

Moim zdaniem nie ma powodu, by rezygnować z jedzenia czy picia produktów tych firm. Jedzenie płatków, czekolady, czy picie napojów nie ma nic wspólnego z wspieraniem zła. Idąc tropem tego, kto z kim współpracuje musielibyśmy zrezygnować np. z jeżdżenia samochodem. Wiadomo, że niektórzy czerpiący zyski z ropy wspierają jednocześnie terroryzm, prawda? A my nie wiemy, skąd jest ropa, z której wyprodukowano benzynę którą kupujemy na stacji benzynowej...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg