Adam 20.07.2017 21:01
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Od około 14 roku życia zatajałem grzech nieczystości i masturbacji i przystępowałem do komunii. (nie chcę się usprawiedliwiać, ale nie byłem do końca świadomy, że masturbacja do grzech ciężki)
W wieku od 16 do 20 lat nie chodziłem do kościoła. Po tej przerwie przystąpiłem do spowiedzi,
zatajając znów grzech masturbacji i nieczystości oraz inny grzech (kradzież). Na późniejszych spowiedziach
wyznałem wszystkie zatajone grzechy (nie wszystkie na raz), ale między tymi spowiedziami przystąpiłem do komunii.
Po tym wszystkim poszedłem do spowiedzi, na której wyznałem to , że przystępowałem do komunii nie wyznawszy grzechów.
Ksiądz zapytał o jakie grzechy chodzi i wyznałem je.
Czy jestem teraz w stanie łaski? Czy w przeszłości wyznawane grzechy (przy jednoczesnym zatajaniu innych) zostały mi odpuszczone?
Jeśli nie, jak z tego wybrnąć, co teraz zrobić? Nie mam już grzechów których nie wyznałem, chyba, że to wszystko nie było ważne, wtedy już na prawdę nie wiem co robić.
Ostatnia z tych spowiedzi, na której - jak piszesz - wyznałeś zarówno świętokradztwo jak i grzechy wcześniej zatajone, była już ważna. Wszystko zostało Ci odpuszczone, nie ma więc potrzeby jeszcze jednej spowiedzi dotyczącej tamtej przeszłości.
J.