Krystian 20.07.2017 11:05
Problem z zadoścuczynieniem. Chodzi o to, że okradłem kiedyś kogoś na prawie 400 zł. Dokładnie chyba 374 zł ale nie pamiętam dokładnie. Nie mam już jak tego oddać bo po prostu to straciłem a sam nie posiadam takiej sumy. Mam 13 lat... Nie mam takiej kasy, nie mam nawet dziesięciu złotych aktualnie. To była kradzież w internecie. Podczas popełniania tej kradzieży nawet nie wiedziałem do końca, że popełniam grzech. Przeczytałem, że można wspomóc ubogich. Wysłałem dwa SMS'y za 2 zł z resztą. Dostałem odpowiedzi, że to nie wystarcza. Nie mam pomysłu jak zadoścuczynić wyrządzone krzywdy... Nie mam takich pieniędzy, a nie chcę trwać w grzechu... Pomocy :(
Proszę sposób zadośćuczynienia skonsultować z księdzem na spowiedzi i jego wskazań się trzymać.
J.