Sandra 24.06.2017 15:35
Mam bardzo ważne pytanie. Postaram się opisać jak najkrócej jak się da. Mam 22 lata.
(...)
1. Czy powinnam powiedzieć o tym księdzu na następnej spowiedzi, czy już nie wracać do przeszłości bo już nie popełniam tego grzechu i o tym zapomnieć bo Bóg mi to już wybaczył?
2. Jeżeli powinnam, to jak opisać to księdzu w skrócie żeby wiedział o co chodzi?
3. Czy powinnam odbyć spowiedź generalną? Jeżeli tak to jak o nią poprosić i jak powinna ona wyglądać?
4. Czy mój sakrament bierzmowania był niegodnie przyjęty i czy powinnam o tym powiedzieć księdzu? Nie mam pojęcia dlaczego dotarło to do mnie po takim czasie. Musiałam wtedy nie być tego świadoma.
5. Czy moje komunię i spowiedzi również były swiętokradzkie? I czy moja dusza jest 'zagrożona'?
Co teraz? :(
Dość zagmatwana to sprawa. Nakładają się tu na siebie kwestia wiedzy i niewiedzy, niepewności, nie do końca szczerych spowiedzi, a kiedy w końcu szczerej, to znów wróciły wątpliwości, czy ksiądz zrozumiał, bo wszystko było zbyt zdawkowe... Wydaje mi się, ze najlepiej będzie powiedzieć o tym księdzu na spowiedzi, a on zdecyduje co i jak. Koniecznie mówiąc o tej szczerej spowiedzi też...
Co do sakramentu bierzmowania... To sakrament, który można przyjąć tylko raz w życiu. Jeśli ktoś przyjął go niegodnie, zablokował sobie możliwość natychmiastowego skorzystania z jego łask. Ale może z nich skorzystać później, gdy znów będzie żył w stanie łaski uświęcającej. Bo ten sakrament- tak to się mówi - "odżywa". Nie ma więc potrzeby przyjmowania go po raz drugi. Zresztą nikt by się na to nie zgodził....
Czy zagrożona jest Twoja dusza... Każdy grzech ciężki, zwłaszcza tajony, jest zagrożeniem dla duszy i dla zbawienia. Ale widać, że w Twoim wypadku nie jest źle. Zrób jeszcze ten jeden krok i powiedz o sprawie na spowiedzi. Nawet gdyby ksiądz uznał, że potrzebna jest spowiedź generalna, to niekoniecznie każę Ci przyjść po raz drugi. W takich sytuacjach może właśnie tę spowiedź potraktować jako generalną. I najwyżej zapyta, czy od ostatniej ważnej spowiedzi nie popełniłaś jakiegoś innego ciężkiego grzechu. Ot, czy kogoś nie zamordowałaś, nie okradłaś, nie oczerniłaś.. Albo czy chodziłaś do kościoła... Ale kiedy udzieli rozgrzeszania już nigdy do wcześniejszych grzechów nie wracaj, To rozgrzeszenie obejmuje wszystkie grzechy zapomniane. Bo po latach nieraz przecież trudno przypomnieć sobie dokładnie wszystko...
J.