Gość 18.12.2016 19:27

Witam, chciałbym zadać kilka pytań na temat powracającego od czasu do czasu w dyskusji publicznej tematu zakazu handlu w niedziele, który postulują środowiska pracownicze i katolickie, w tym polscy biskupi. Dlaczego tylko zakaz handlu, przecież - z tego co wiem - w niedzielę pracują też fabryki? Czy argument o umożliwieniu pracownikom sklepów odpoczynku nie jest, więc tylko przykrywką do uczynienia zasad religijnych prawem państwowym i tym samym przymuszania ludzi do przestrzegania tychże zasad?

Odpowiedź:

Przykazanie "pamiętaj, abyś dzień święty święcił" nie jest przykazaniem mającym jakoś chronić pozycję Boga, ale ma ono bronić człowieka. Chodzi o to, by mógł odpoczywać. Przynajmniej ten raz w tygodniu. I by mógł wtedy poświęcić swój czas rodzinie, znajomym, bliskim. Albo - najlepiej wraz  nimi - na godziwą rozrywkę. Odpoczynek zaś jest człowiekowi bardzo potrzebny. O czym wie każdy, kto choć raz odczuł, jak wpadł w kierat ciągłej pracy...

Fabryki.... Różnie to pewnie wygląda, ale zasadniczo już dawno skończył się czas, gdy wszyscy przychodzą w niedzielę do pracy. Pracują ci, którzy muszą. Np. lekarze na dyżurach, strażacy, na kopalniach ludzie odpowiedzialni za utrzymanie ruchu... Jasne, może tu i ówdzie jest inaczej, ale generalnie tak to właśnie wygląda.

Handel niedzielny spod tej zasady się wyłamuje. Zmusza się pracowników tych sklepów do pracy, bo ktoś ma fanaberię, by w niedzielę pójść na zakupy. Albo tylko chce pooglądać. A właściciele ustępują, bo liczą na wielki zysk. Trochę to przypomina sytuację,w  której ten czy ów stawia głośniki do okna i puszcza je na cały regulator: on się bawi, to muszą z nim wszyscy inni. Bo on chce... Strasznie to egoistyczne.

Ale skoro tak bardzo niektórzy chcą, by inni w niedzielę musieli pracować, to zróbmy z tego zasadę ogólną. Po co np. młodzieży i nauczycielom wolna sobota i niedziela? Niech chodzą do szkoły. W czym problem? Po co wolne urzędnikom czy bankowcom? Niech trwają na posterunkach pracy, by np. taki sprzedawca mógł sobie w sobotę czy niedzielę załatwić tam sprawy, na które nie ma czasu w tygodniu.Nie? Póki co mamy kastę panów i niewolników.

J.