Gość 04.11.2016 05:32

w jesieni zycia gdzie czlowiek ma ciut wiecej czasu na lekture katolicką i zglebia tajniki wiary.
Pod jej wplywem przypomnialam sobie,ze w mlodosci ciezko grzeszylam.Czyny,postepowania takie nie unawalam wowczas,nie zdawalam sobie sprawy,ze popelniam grzechy ciezkie i nie spowiadalam sie z nich.
Czy to oznacza,ze wszystkie spowiedzi przez reszte zycia byly niewazne,swietokradzkie?

Odpowiedź:

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Niewiedza może być bowiem zawiniona albo niezawiniona. W tym pierwszym przypadku jest grzech, w tym drugim go nie ma....

Ja bym radził podzielić się swoimi wątpliwościami ze spowiednikiem. On wiedząc o jakie grzechy chodzi będzie mógł zrobić krok dalej. I rozgrzeszyć... 

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg