Gość 24.08.2016 19:55
Gdzieś czytałem, że zaleca się chodzenie do spowiedzi co miesiąc. Czy również w sytuacji, kiedy nie popełniło się grzechu ciężkiego?
Co mówić przy takiej spowiedzi bez grzechów ciężkich? Spowiadać się z grzechów lekkich czy może jest przewidziana jakaś formuła?
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie związane z taką spowiedzią. Byłem u spowiedzi i w związku z brakiem grzechów śmiertelnych spowiadałem się wyłącznie z grzechów lekkich (ewidentnie). Mimo tego otrzymałem od księdza pokutę. Oczywiście ją odprawiłem, ale gdybym tego nie zrobił, to moje grzechy nie zostałyby odpuszczone? Nawet te lekkie?
Gdy człowieka nie obciążają grzechy śmiertelne, ciężkie, może spowiadać się z grzechów powszednich, lekkich. To dobry sposób pracy nad sobą. Warto wtedy szczególnie koncentrować się na jakiejś jednej dziedzinie, w której szczególnie chcemy nad sobą pracować. Np. kwestia relacji rodziną, relacje w pracy, łatwe wybuchy gniewu albo coś podobnego, nad czym człowiek chciałby się w pracy nad sobą skoncentrować... Na początku takiej spowiedzi dobrze powiedzieć, że nie popełniło się grzechu ciężkiego...
Spowiedź to nie transakcja, a pokuta nie wynika z jakiegoś taryfikatora. Skoro przyszedłeś do spowiedzi z grzechami lekkimi, to chciałeś to zło jakoś naprawić, nie? Więc ksiądz zadał pokutę...
J.