Gość 16.07.2016 16:54
Czy kłamstwa w celu np. urządzenia przyjęcia niespodzianki to grzech lub coś niestosownego? Kłamie się, żeby np. solenizant nie domyślił się o co chodzi. Mówi się, że się go zabiera do restauracji, a tak naprawdę na jego przyjęcie. Albo mówi mu się, że jedzie na czyjeś przyjęcie, a tak naprawdę to przyjęcie dla niego.
Już nie mówiąc np. o wielotygodniowych kłamstwach podczas przygotowywania przyjęcia i podczas innych czynności organizacyjnych.
Dziękuję i pozdrawiam
Intencją działania w takich sytuacjach nie jest wprowadzenie w błąd, ale zrobienie niespodzianki. Planuje się wyznać prawdę w odpowiednim momencie. I to konkretnym nieodległym. Nie widziałbym tu żadnego grzechu.
J.