Gość 27.06.2016 22:03
Witam.
1) Mam 16 lat. Jestem skrupulantem. Często przypominają mi się grzechy z dawnych lat, głównie oszczerstwa. Oczywiście sprostowałem je. Ale przypomina mi się też to, że kiedyś niszczyłem zabawki kolegi i celowo je gubiłem. Byłem wtedy w podstawówce, wydaje mi się że nie rozumiałem że robie bardzo źle. Zrobiłem mu też kiedyś kijem dziurę w drewnianej tarczy do zabawy. Nie przyznałem się jemu.
Nie pamiętam czy to było celowo czy nie, nie wiem.
Ostatnio nawet przypomniałem sobie jak przez przypadek kopnąłem piłkę koleżanki do rzeki i odpłynęła. Nie przyznałem się jej do tego.
Mój problem jest taki, że sumienie mi to ciągle wyrzuca, nie wiem czy powinienem jakoś zrekompensować im te straty. Z tą koleżanką nie mam kontaktu, mimo że jestesmy sąsiadami. Nie wiem co mam robić, nie mogę przez to normalnie żyć. Czy wracać do tych starych przewinien przed kilku lat? Czy dać sobie z tym spokój? Czy pomodlić się za te osoby? Proszę o pomoc. Jestem zdesperowany i boje sie rozmawiać ze spowiedikiem, jestrem nieśmiały także..
2)Odkrylem jakieś pare lat temu że moja młodsza siostra (2 lat obecnie ma) ukradła koledze pare klocków lego i plastikową monetę. Czy powinienem zareagować w tej sprawie, upomnieć ją? To trochę trudne dla mnie, ale już z nią rozmawiałem coś na ten temat ale ona chyba mnie nie rozumie. Mówiła cos też że nie wiedziała wtedy że źle czyni. Ale nie oddała tych rzeczy.
Proszę o szybką odpowiedź.
1. Wiążącą decyzję co zrobić z tymi starymi grzechami i grzeszkami może podjąć tylko spowiednik. Bo on może rozgrzeszyć. Nawet te grzechy, o których zapomniałeś, ja nie...
2. To ile lat ma twoja siostra? I ile miała wtedy, gdy zabierała koledze te rzeczy, skoro to było parę lat temu? Nie sądzę, by 2 letnie dziecko mogło popełnić świadomie i dobrowolnie grzech kradzieży. Oddaj za nią i tyle...
J.