Gość 23.06.2016 20:22
Mam pytanie odnośnie grzechu przeciw Duchowi Świętemu. Wiadomo, że są one nieodpuszczalne.
Jeśli popełniło się taki grzech nie ma już ratunku? Z drugiej strony - silne przekonanie, że już na pewno nigdy nie dostanie się rozgrzeszenia, a przez to nie pójdzie do Komunii, więc i ze zbawieniem będzie ciężko... Czy to nie zakrawa o wątpienie w Miłosierdzie Pana Boga?
A wątpienie w Milosierdzie Pana Boga też jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu...
Jak to rozwiązać?
Grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie jest raczej jednorazowym aktem, ale w miarę stała postawą. I to ta postawa uniemożliwia odpuszczenie grzechu, bo nie można odpuścić grzechów człowiekowi, który z Bożego miłosierdzia się naigrawa. Inaczej mówiąc - jak to napisał bodaj o. Jacek Salij - to nie brak Bożego miłosierdzia uniemożłiwia odpuszczenie tego grzechu, ale brak należytej postawy ze strony tego, który przebaczenia oczekuje.
Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ
J.