Gość 29.05.2016 10:51
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Bylam na spowiedzi generalnej z całego życia. Mowilam o wielu sprawach meczacych mnie a spowiedzi towarzyszyły duże emocje. Spowiadalam się z kartki. mowilam o wielu ciężkich grzechach ale świadomie nie wyznałam tego że czytałam horoskopy sprawdzając co mnie,, czeka,, i czy się sprawdzi , ale jakoś specjalnie w to nie wierzę. myslalam ze to nie jest jakiś duży grzech. Czy moja spowiedź była swietokradcza? Czy muszę jeszcze raz wyznawac wszystkie grzechy?
Zdaniem odpowiadającego możesz po prostu o sprawie powiedzieć przy następnej spowiedzi. Trudno mówić o zatajeniu grzechu ciężkiego. Po prostu uznałaś -jak napisałaś - że to nie był grzech ciężki. Zresztą...
Jest w tym co piszesz pewna sprzeczność. Piszesz, ze chciałaś poznać przyszłość, ale ze w te horoskopy nie wierzyłaś, raczej czekałaś czy się sprawdzi... Jeśli czytałaś dla zabawy, to raczej trudno mówić o grzechu, zwłaszcza ciężkim. To raczej zabawa...
J.