Gość 19.05.2016 00:05
Szczęść Boże,
Mam problemy z nerwicą natręctw i niechcianymi bluźnierczymi myślami. Dzisiaj zastanawiałam się, jak brzmiało wyrażenie wielbiące, lub przywołujące szatana i niestety wypowiedziałam je w myślach. Nie wiem na ile było to spowodowane nerwicą(być może wypowiedziałam w myślach to wyrażenie, by dłużej się nie zastanawiać). Czy przez taką sytuację mogłam oddać swoją duszę? Albo doprowadzić do opętania? Bardzo się tego boję.
Niechciane myśli nie są grzechem. Jeśli ktoś cierpi na nerwice natręctw tym bardziej.
Nie potrafię lepiej odpowiedzieć na to pytanie. I nie wiem, jak snuc rozwazania np. a temat takiego wyznania: "Nie wiem na ile było to spowodowane nerwicą(być może wypowiedziałam w myślach to wyrażenie, by dłużej się nie zastanawiać)". Pani nie wie, choć to Pani myśli. A ja mam wiedzieć?
J,