Gość 20.11.2014 16:21

Szczęść Boże, dziękuję za odpowiedzi na wcześniejsze pytania i postaram się za odpowiadającego pomodlić.

1. Ostatnio spotkałem się z dziwnym typem krzyżyka do noszenia: krzyż zwykły, a na nim Orzeł Biały (bez tarczy herbowej). Czy jest on aprobowany przez Kościół? Tak samo: widziałem nieraz medaliki, z o zgrozo, napisaną nazwą kraju, w którym były wyprodukowane.

2. Czy pojęcie martyrologii polskiej jest poprawne, mimo iż większość z pomordowanych (np. przez Niemców) nie jest męczennikami?
3. Czy kapłan może sugerować (nie w czasie mszy i innych obrzędów) na którego konkretnego kandydata warto głosować, na przykład na swoim blogu? Nie chodzi mi np. o prośbę o niegłosowanie na partie antykościelne czy lewicowe, bo to jest oczywiste.
4. Jeśli film Gwiezdne Wojny zawiera naukę niechrześcijańską,, to czy można, nie oglądając go, stosować niektóre motywy z niego (np. charakterystyczna czcionka tytułowa, postać robota R2D2 jako przykład, w dajmy na to, w prezentacji o gatunkach filmu). Albo bardziej ogólnie: czy nieszkodliwa scena z szkodliwego duchowo filmu (np. proces rekonstrukcji obrazu w dość prymitywnym i prześmiewczym wobec Kościoła "Jasminum") może być wykorzystana w dobrym celu?
5. Czy w Kościele Katolickim jest możliwa kanonizacja zbiorowa bez analizy żywota każdego męczennika? O ile słyszałem, ponoć prawosławie kanonizowało ofiary II wojny światowej w ogóle (?), a Kościół Ormiański (nie unici) planuje kanonizację 1,5 mln ofiar Rzezi Ormian, chyba też "ogółem".
6. Czy kreskówka, w której roboty (budowane przez ludzi) są równe im inteligencją i traktowane niemal jak istoty żywe, jest niekatolicka? Przecież maszyna nie może mieć duszy. Nie chodzi mi tu o Transformers i inne, powiązane z teoriami pseudonaukowymi (jakaś tajna broń w piramidzie), ale o np. Disneyowskiego Wall-E, który najwyraźniej okazuje emocje, jakby miał jakąś świadomość.
7. Czy poznawanie egzotycznych języków (bez kultury i religii) jest zagrożeniem duchowym?

Odpowiedź:

1. Ludzie produkują różne rzeczy. I Kościół zazwyczaj nie wypowiada się, czy wolno czy nie. Jeśli to coś nie ma na celu jakiegoś deprecjonowania krzyża, to w porządku.

2. Martyr znaczy świadek. Nie jest to słowo zastrzeżone. Można go używać także na określenie męczenników innych spraw niż wiara. 

3. Kapłan nie jest pozbawiony praw obywatelskich.

4. Prócz ograniczeń wynikających z praw autorskich nie ma powodu, by takie działania uważać a grzeszne.

5. Jeśli ktoś jest uznany za męczennika, to badanie jego życia nie jest konieczne. Jest świętym przez męczeństwo.

6. Bajki, baśnie to element naszej kultury. Nie da się żyć całkowicie się od nich odcinając. No, chyba ze zostaniesz pustelnikiem. Tylko po cop się od tego odcinać? Bo niekatolickie? A taka kiełbasa na przykład... jest katolicka czy nie?  A samochód? A szampan? A drewno do kominka?

Chrześcijanin powinien żyć tak, jak Chrystus żyłby na jego miejscu.  A Pan Jezus, choć święty, niespecjalnie odcinał się od tego, co było niezgodne z jego nauką. Kochał grzeszników... Bo w sumie to nie chodzi, żeby się obrażać na kulturę, ale by przez swoja twórczość czynić ja bardziej Bożą...

7. A niby na czym to zagrożenie miałoby polegać? Jak znajomość obcych języków miałaby wpływać negatywnie na życie człowieka?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg