===lolka=== 27.01.2014 00:42
Szczęść Boże.
Jak to jest z ta antykoncepcja i aborcja?
Z jednej wszędzie pisze, że obie rzeczy są kategorycznie zabronione z drugiej słyszałam, że antykoncepja w przypadku gwałtu jest dopuszczalna, a aborcja w przypadku ciązy pozamacicznej równiez.
Czy to prawda?
Jeśli tak to jakie argumenty ma Kościół na obie formy wyjątku, bo na pierwszy rzut oka wyglada to na hipokryzje, a co dopiero dla ludzi bedacych daleko od Pana Boga. Jakich argumentó używać broniąc tej nauki KK.
W sprawie antykoncepcji...
Stosowanie środków czy metod mających na celu uczynienie stosunku niepłodnym właściwie zawsze jest grzechem. Wyjątkiem jest sytuacja, a którym kobieta przewiduje, ze może zostać zgwałcona. Czyli nie po gwałcie, ale przed nim.... I chodzi o środek antykoncepcyjnym nie wczesnoporonny.
Dlaczego to jest dozwolone? Gwałt jest radykalnym zaprzeczeniem sensu stosunku płciowego, jakim jest okazanie miłości. Okazanie miłości, której powinno towarzyszyć otwarcie na życie. Zamknięcie w takiej sytuacji możliwości poczęcia uważa się za formę obrony kobiety przed skutkami wyrządzonej jej krzywdy. Obrony, która w tym przypadku nikogo nie krzywdzi, nie zabija już istniejącego życia...
W sprawie aborcji....
Kościół nie dopuszcza aborcji w żadnym wypadku. Pozwala jednak ratować życie matki nawet za cenę życia jej poczętego dziecka. To po prostu wybór mniejszego zła. Zamiast dwojga, zginie tylko jedna osoba...
Wystarczy sobie uświadomić, że do takich sytuacji może dojść nie tylko w wypadku nieprawidłowo rozwijającej się ciąży. Ot, pożar. Kobieta ratując swoje życie ma prawo w takim wypadku wyskoczyć przez okno. Nawet jeśli wie, że to może zabić jej dziecko. Bo w takim wypadku nie ma innego, lepszego wyjścia...
J.