Gość 11.01.2013 17:13

Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus.:)
1. duzo sie mowi o szatanie i otwietaniu dla niego furtkach. Słyszalem ze bardzo niebezpieczne jest satanizm, okultyzm, ale slyszalem ze nawet jesli jest jakas piosenka której nie znamy tłumaczeniia, jest w innym jezyku a jest tam cos o sztanie, to wtedy tez otwieramy mu brame,, albo popularne napoje i nazwie diablo...ze nie powinno sie ich pic, nie chiał bym wyrazac sprzeciwu ale czy to to nie przesada?? Przeciez mamy Boga który nas chroni, a szatan został pokonany na krzyzu.rownie dobrze moge na butelce wody napisac szatan, wyjdzie na to samo. Co na ten temat odpowiadajacy?

2. Czy nie uwaza Pan ze nawet jesli ktos swiadomie i dobrowollnie popełnia grzech cięzki jest w pewnym sensie zaslepiony przez diabła? gdyby przeszedł na tamta strone nie wybrał by zła w ktorym tkwi?

3. odpowiadajacy czesto pisze ze nie trzeba wiezyc w prywatne objawienia, tylko ewangelie. Zgadzam sie 100% ale po przeczytaniu objawien św Faustyny zaniepokoilem sie, mowila ona ze piekło to MIEJSCE straszneej kazni(juz sie nie zgadza z ewangelia ktora jest mowi ze stanem) i wiecej osob jest potepionych i czym dusza zgrzeszy tym jest dreczona. Troche zaprzecza to miłosiernemu Bogu. Przeciez Jezus umarł dla nas na krzyzu abysmy byli zbawieni, wiec gdyby wierzac w objawienia to była by Boza porazka. Ale jesli takie objawienie byla w jakies katolickiej gazecie, to znaczy ze jest uznana przez kosciol i papieza, a papiez ma wladze nieomylna czyli papiez w to wierzy...
4.Czesto tu czytalem ze Pan pisze ze jedzenie miesa w piatek i udzial w zabawach nie jest ciezkim grzechem o ile nie wynika z pogardy dla Koscioła. MOje pytanie co to znaczy pogarda?? wg mnie to taka postawa kiedy ktos wie ze w piatki sie nie powinno tych rzeczy robic ale mysli sb" A CO MI TAM,, KOSCIOL MI NIE BEDZIE MOWIC CO MAM ROBIC" albo celowo w piatek kupuje mieso zeby Bogu na zlosc robic. Dobrze rozumuje?
Bóg zapłac za odpowiedz, pomodle sie za Pana i za Odpowiadającego.

Odpowiedź:

1. Odpowiadający unikałby jednoznacznych odpowiedzi w tym względzie. Tak, to prawda, Bóg nas broni. Przed przypadkowym popadnięciem w moc szatana na pewno. Ale czy kupowanie czegoś, co ma diabła w nazwie nie jest już jakąś akceptacją dla zła? Trywializującym flirtowaniem z nim? Podobnie z piosenkami. Jasne, nie jest tak, że na Bogu ducha winnego szatan się zaraz rzuci, bo podoba mu się piosenka wychwalająca szatana, a on jej nie rozumie. Ale kiedy mamy do czynienia z zespołem, który możemy podejrzewać o satanistyczne treści, czy jednak powinniśmy powiedzieć, że nie rozumiemy i koniec? Słuchając czasami łomotu, który podobno jest piosenką i bez satanistycznych treści można poczuć się jak w piekle. Bo czymże innym jest ogłuszający hałas, który słuchać mniej w uszach, bardziej w żołądku połączony z rykiem? Czy ktoś tak sobie wyobraża niebo? Takie dźwięki i bez słów budzą agresję. A niebie nie będziemy agresywni...

2. Nie zwykłem ani sądzić grzeszników, ani ich usprawiedliwiać. Bóg wie, na ile ktoś jest zaślepiony. On będzie sądził.

3. Odpowiadający wszystkie prywatne objawienia stara się widzieć w świetle obrazu Boga, jaki zostawiła nam Ewangelia. Opisy okrutnych mąk piekielnych mistyków mają mieć raczej rolę wychowawczą: ostrzec przed skutkami zła, przerazić przyszłym nieszczęściem. Nie mogą jednak zmieniać treści Bożego objawienia. A ono nam mówi, że choć piekło jest możliwe, to Bóg bardzo chce zbawienia człowieka...

4. Tak. Dobrze rozumujesz.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg