pytajnik 25.11.2012 23:27
Szczęść Boże!
Mam bardzo konkretne pytanie - czy moje rozumowanie jest słuszne:
Kapłani zrzeszeni w tzw. Bractwie św. Piusa X (choć wydaje mi się, że obieranie sobie świętego Patrona dla de facto schizmatyckiego ruchu jest samo w sobie bluźnierstwem) posiadają ważne święcenia, ale nie posiadają jurysdykycji (jakby pozwolenia) na sprawowanie sakramentów świętych od biskupów miejsc, w których posługują.
1. Czy w związku z tym należy uznać, że Msza św. sprawowana przez takich kapłanów jest ważna, ale niegodna (a więc świętokradzka)?
2. Jeśli tak, to czy wierni, którzy wiedzą o braku jurysydykcji, a uczestniczą w takich Mszach nie popełniają również grzechu ciężkiego?
3. Jak do tego ma się stwierdzenie jednego z watykańskich hierarchów, które często jest przez lefebrystów cytowane, że można wypełniać obowiążek niedzielnej Mszy "u nich", a nawet dać skromną ofiarę (a więc ofiarę sprzyjającą świętokradztwu?)
Z Bogiem!
Odpowiadający nie podejmuje się odpowiedzieć na to pytanie w sposób pewny, Bo zbyt wiele mamy tu niejasności. Ostatnia informacja na temat prawomocności święceń w Bractwie Piusa X, którą udało się odpowiadającemu znaleźć, pochodzi z 2009 roku (zobacz TUTAJ). Stwierdzono, że dalej te święcenia są nieprawomocne.Wynika to pewnie z kanonów 1015 i 1389 KPK, który kapłanów wyświeconych przez biskupa nie mającego do tego prawa każe suspensą.
Jednocześnie odpowiadający znalazł w Wikipedii informację, jakoby już w 2003 roku komisja Eccelsia Dei stwierdziła, ze wierni uczestniczący w takich Mszach, o ile robią to z umiłowania Mszy trydenckiej, a nie z chęci zdystansowania się od papieża, spełniają ważnie obowiązek uczestnictwa we Mszy niedzielnej. Ale tego twierdzenia odpowiadającemu nie udało się zweryfikować.
J.