Skandynyjczyk 21.11.2012 17:39

Jestem strasznie ciekaw tych pytań, dlatego proszę odpowiadającego ( którego bardzo cenię ) o wyczerpujące odpowiedzi.

1. Czy kara śmierci dla Andersa Breivika byłaby grzechem ? Zgodnie z nauczaniem papieży, został skutecznie odizolowany od społeczeństwa i mu nie zagraża, więc chyba nie można go z tego powodu posłać na stryczek.
2. Czy aktor Liam Neeson pod koniec filmu "Przetrwanie", gdy w swojej roli obdarza Boga ostrymi epitetami, ma grzech bluźnierstwa ?
3. Czy jak ktoś kupi pismo "Playboy" i wydrze z niego strony z wywiadami i felietonami dla których je kupił, a resztę nieprzyzwoitych stron wyrzuci to ma grzech ?
4. Czy Adam Małysz popełnił grzech, dlatego że udzielił wywiadu czasopismu "Playboy" ? - w końcu mógł się przyczynić przez to do wzrostu jego popularności.
5. Czy Kościół odróżnia pornografie od erotyki, czy wrzuca to do jednego worka z napisem "grzech ciężki".

Bóg zapłać i z Panem Bogiem

Odpowiedź:

1. Kościół dopuszcza stosowanie kary śmierci, ale uważa, ze w obecnych czasach właściwie nie istnieją już przesłanki do godziwego jej stosowania. Zacytujmy tu Katechizm Kościoła katolickiego (2267)

Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".

2. Odpowiadający nie widział filmu, więc nie może się wypowiedzieć. Bo nie wie jaki jest kontekst tego, co dzieje się na ekranie (vide Dziady i Wielka Improwizacja).

3. Zdaniem odpowiadającego nie grzech nieczystości, ale wspierania niemoralności jednak tak. To problem często dziś stosowanej "sprzedaży wiązanej". Jasne że kupując chleb nie patrzymy na moralność firmy, która go wyprodukowała. Ale ostre granice trudno wyznaczyć. Np. kupowanie Gazety Wyborczej, choć często są tam artykuły przeciwne Kościołowi czy broniące aborcji, chyba jednak nie jest wspieraniem zła. Redakcja tej gazety ma inne poglądy, ale ma prawo je wyrażać. Natomiast z Playboyem jest chyba tak, że tu wprost chodzi o propagowanie niemoralności. To znaczy artykuły są tam raczej jedynie pretekstem dla zaprezentowania nagości...

4. Odpowiadający nie chce wchodzić w czyjeś sumienie. Zwłaszcza ewangelika.

5. Kościół uczy za Chrystusem: "kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w sercu swoim dopuścił się z nią cudzołóstwa". Nagość można prezentować z różnych powodów. W encyklopedii będzie chodziło o zaprezentowanie budowy ciała człowieka, w filmie o obozach koncentracyjnych - o pokazanie jak tam człowieka upadlano. Nagość można pokazywać dla ukazania piękna, ale nie czarujmy się: jak zwał tak zwał, najczęściej jednak chodzi o wywołanie pożądania. Jeśli obraz (tekst) jest używany do przeżycia przyjemności seksualnej, to jego użycie jest grzeszne. I jeśli ktoś pokazuje nagość z intencją wywołania u innych grzesznych myśli - też grzeszy...

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg