Gość122 31.10.2012 08:27

kiedy w ewangeli, nie pamietam jakiej, ksiadz zakonczył ja zdaniem.." zaprawde powiadam wam, kto nie nawidzi swojego zycia ten je zachowa na przyszlosc a kto miluje swoje zycie ten je straci..." Wynika z tego ze jak ktos mial w zyciu ciezko to Bóg mu to wynagrodzi, a ale jesli np ja. mam dobra prace, dobra rodzine, staram sie zyc wg przykazan, stawiam Boga na 1 miejscu i powodzi mi sie to czy to oznacza ze nie mam szans na zyciu wieczne?

Odpowiedź:

Tekst, znany z wszystkich Ewangelii, przytaczasz chyba wedle wersji św. Jana. Pozwolę sobie zacytować tu dłuższy kawałek jego Ewangelii, zawierający owo zdanie (J 12, 2-34)...

A wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon [Bogu] w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go mówiąc: «Panie, chcemy ujrzeć Jezusa». Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. A Jezus dał im taką odpowiedź: «Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę.  Ojcze, wsław Twoje imię!». Wtem rozległ się głos z nieba: «Już wsławiłem i jeszcze wsławię»Tłum stojący [to] usłyszał i mówił: «Zagrzmiało!» Inni mówili: «Anioł przemówił do Niego». Na to rzekł Jezus: «Głos ten rozległ się nie ze względu na Mnie, ale ze względu na was. Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie». To powiedział zaznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.

Tyle cytat. Widać wyraźnie: Jezus zapowiada tu swoją mękę. Przy okazji wskazuje jednak, że także jego uczniów czeka cierpienie. Zdanie które przytoczyłeś i następne są jednak wskazaniem, że także Jego uczniowie mogą podziewać się cierpienia. Uczeń Chrystusa musi iść za Jezusem. Nawet jeśli spotka go za to cierpienie. Tak jak Jezus szedł za tym co otrzymał od Ojca i nie cofnął się przed tym nawet wtedy, gdy groziła Mu śmierć...

Tu nie chodzi o to, że jak ktoś miał w życiu ciężko, to Bóg mu to wynagrodzi. Choć taką myśl odnajdujemy akurat w przypowieści o bogaczu i Łazarzu, który leży obok jego domu (Łk 16). Tu jest mowa o tym, że uczeń Chrystusa idąc za Jezusem musi być gotów nawet na przyjęcie krzyża. Nie musi go sam szukać, ale konsekwentne pójście za Jezusem wcześniej czy później i tak nań zaprowadzi...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg