Gość katarzyna 10.08.2012 13:36
Jestem mloda mezatka. Mam dwojke dzieci. Maz pobil mnie 4x i ciągle wyrzuca z domu jak się pakuje to zabrania sie z domu ruszać. Rozmawiałam z nim że mnie boli takie zachowanie obiecywał że się zmieni ale cały czas jest to samo. na dodatek mnie ciągle oklamuje,ze nie pije jak pije i mnie okrada i poniża że nie pracuje. Chce od niego odejść czy w takim dostanę rozwód kościelny? I gdzie mam się zgłosić? Co napisać itd
W Kościele katolickim nie ma rozwodów. Jeśli jednak mąż Panią bije, wskazana byłaby separacja. Czyli odejście od męża bez zawierania nowego związku.
Można w Kościele starać się o uznanie małżeństwa za nieważnie zawarte od samego początku. Dzieje się tak, gdy związek zawarto mimo istnienia jakiegoś defektu, przez który nie można go było ważnie zawrzeć.
Np. jeśli Pani mąż był alkoholikiem w dniu ślubu (skutecznie to ukrywał) małżeństwo mogło być zawarte nieważnie. jeśli ma jakiś defekt natury psychicznej mocno utrudniający wspólne życie (to bicie na to by wskazywało) też można się starać o uznanie małżeństwa za nieważne.
Do kogo się zwrócić? Najlepiej najpierw do swojego proboszcza. Po radę. Sprawy takie rozstrzyga jednak sąd biskupi. Ten, na terenie którego jurysdykcji małżeństwo zawarto, albo w którym małżonkowie mieszkają.
Drobna rada: jeśli mąż Panią bije, to proszę nie wierzyć, że przestanie. Tak się zdarza, ale rzadko. Skoro cztery razy Panią pobił, a na dodatek pije, to bez przejścia dobrej terapii prawie na pewno nie przestanie...
J.