Wiktoria 08.08.2012 12:35

Moje pytanie dotyczy zgorszenia innych mieszkaniem ze sobą razem po ślubie, gdy inni ludzie myślą, że tego ślubu nie mamy. Wiem, ze to brzmi dziwnie, ale zaraz wyjaśnie.
Oboje z mężem mamy po 21 lat, jesteśmy rok po ślubie, studiujemy dziennie. Utrzymujemy się sami, mąż po zajęciach pracuje w pizzerii, ja udzielam korepetycji z matematyki. Jednak na razie, póki nie skończyliśmy studiów na własne mieszkanie nas nie stać, dlatego wynajmujemy mieszkanie z 4 innymi studentami, kolegami z liceum. Oczywiście mamy swój pokój i całkowitą prywatność. I tu właśnie zaczyna się problem. Ciągle słyszę obraźliwe komentarze, że gorszymy innych mieszkaniem ze sobą przed ślubem, że przez nas inne pary tez tak robią itp. Dzieje się tak dlatego, że ludzie albo nie wiedzą, że jesteśmy małżeństwem, a nawet jak wiedzą, to nie wierzą nam ani naszym znajomym, gdyż dla nich to nierealne żeby brać w tak młodym wieku ślub (chyba że dziecko w drodze) i jeszcze studiować dziennie. Jedyne co slysze jak staram się mówić że mamy slub, to że mamy nie żartowac i głupio nie tłumaczyć swojego grzechu. Ostatnio nawet jedna starsza pani zaczeła nas wyzywać że daliśmy zły przykład jej córce, i przez nas ona zamieszkała ze swoim chłopakiem. Jesteśmy załamani i czujemy się winni, że szerzymy takie zgorszenie. Co powinniśmy robić w takiej sytuacji? Jak przekonać ludzi, że aby wziąść ślub nie trzeba mieć 30 lat i można tak jak my studiować i mieszkać skromnie w mieszkaniu studenckim?? Chociaż wydaje nam się, że nie robimy nic złego, jednak boimi się że jednak popałeniamy grzech gorsząc innych i dając im "zły przykład".

Odpowiedź:

Na pewno żadnego grzechu nie popełniacie. Zwłaszcza że pytani wyjaśniacie jak jest. To że wam ludzie nie wierzą nie jest waszą winą. Pokazuje tylko ogrom zła, jakie takie mieszkanie razem bez ślubu przynosi. Już nawet małżonkom się nie wierzy....

Co zrobić? Może noście obrączki. Jak to nie pomoże kopię świadectwa zawarcia małżeństwa :)

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg